W Bieszczadach odbyła się konferencja na temat problemów związanych z wilkami
Bieszczady to kraina wilków. Dawniej ludzie i dzikie zwierzęta żyli ze sobą w zgodzie. Jednak od kilku lat mieszkańcy Bieszczad, co raz częściej skarżą się na szkody, jakie wyrządzają wilki.
Wilki podchodzą coraz bliżej domostw
Groźne drapieżniki pojawiają się bardzo często blisko domostw. W ubiegłym roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie przyjęła 270 skarg i zgłoszeń o atakach wilków na zwierzęta domowe i gospodarskie. Poprzednio w 2019 roku odnotowano 260 przypadków zagryzienia owiec, kilkadziesiąt bydła i innych zwierząt gospodarskich.
Jak ochronić zwierzęta gospodarskie i domowe przed drapieżnikami?
Na konferencji można było się dowiedzieć jak zabezpieczyć swój teren domu i gospodarstwa przed atakami wilków. Przede wszystkim warto zaopatrzyć się w ogrodzenie elektryczne. Można też do pilnowania owiec wziąć psa pasterskiego. Zwierzęta gospodarskie również powinny mieć odpowiednio zabezpieczone pomieszczenia, w których przebywają w godzinach nocnych.
Wilki atakują psy, bo tak działa ich instynkt. Pies zawsze był ich wrogiem. Mieszkańcy Bieszczad powinni na noc zamykać swoje pupile w domach lub zamkniętych pomieszczeniach. Niewątpliwie nieodpowiednio zabezpieczony teren wokół domu przyciąga te drapieżniki. Pies śpiący w budzie koło domu nie ma najmniejszej szansy na przeżycie w starciu z wilkami.
Ludzie zagarnęli duże połacie terenów, które od pokoleń należały do wilków. Dlatego nie ma się, co dziwić, że one nadal traktują dawne siedliska, jako swoją ziemię i podchodzą do domów. Zwabia je także zapach resztek jedzenia w wystawionych śmietnikach.